Covadonga w Asturii, cz.2. W hiszpańskiej „krainie deszczowców”.
Covadonga – to prawdziwe serce Asturii. Sanktuarium Matki Bożej – Generała-Kapitana Hiszpanii i cud przyrody Picos de Europa. Od zwycięstwa pod Covadonga w Górach Kantabrii w 722 roku, rozpoczyna się historia królestwa Asturii – kolebki chrześcijańskich królestw na Półwyspie Iberyjskim. A zarazem historia rekonkwisty – walki chrześcijan z Maurami, zakończonej ostatecznie w 1492 roku zdobyciem Grenady.
To tu właśnie w niewielkiej skalnej grocie odwróciły się losy wojny.
Początek tej historii znajdziecie w poprzednim wpisie: https://travelblog.sopol-lublin.pl/2020/05/22/w-hiszpanskiej-krainie-deszczowcow-cz-1-asturia-covadonga/
*
Wracajmy zatem do groty w Covadonga… Nagle zrezygnowanego i załamanego niepowodzeniami, modlącego się Don Pelayo – dowódcę powstańców przeciwko Maurom, otoczyło jasne światło, w którym ujrzał postać niewiasty zstępującej z nieba. Łagodnym głosem pocieszyła go i wlewając w jego serce otuchę, obiecała wielkie zwycięstwo w imię Boże.
Nowy duch wstąpił w serca garstki obrońców! Z nadzieją ruszyli do walki, a właściwie przygotowali w wąwozie zasadzkę, spuszczając grad głazów i kamieni ze zboczy nad doliną. Cóż jednak mogło zdziałać 30 przeciw 100 tysiącom?
Akcja !
I tu Matka Boża ( bo ona to zjawiła się Don Pelayo w grocie ) poszła na całość. Współcześni specjaliści od efektów specjalnych nie powstydziliby się takiego entree.
Nagle zerwał się wicher. Niebo zachmurzyło się niespodziewanie szybko pochłaniając ostatnie promienie słońca. Zarówno atakujący, jak i obrońcy patrzyli z przerażeniem na nadchodzącą ciemność. Świat skrył się w nieprzeniknionym mroku i rozpętała się przerażająca burza. W blasku piorunów, które raziły oddziały w dolinie, garstce obrońców ukazywał się raz po raz przerażający widok Maurów, płonących jak pochodnie.
Potem przyszedł deszcz…Niespotykana ulewa spowodowała lawinę błotną, która runęła w dół zboczy, porywając ze sobą drzewa z korzeniami i gigantyczne omszałe głazy. Jakby rozszalałe olbrzymy z dawnych legend powstały i rozpoczęły wojnę, przerzucając się pniami wiekowych drzew. Wśród jęków ginących i okrzyków bojowych obrońców, oddziały Maurów znikały pogrzebane w błocie, przysypane rumoszem skalnym i głazami.
Po chwili chmury rozstąpiły się równie nagle, jak nadeszły. Nad doliną ponownie zaświeciło słońce oświetlając wielka mogiłę 100-tysięcznej armii muzułmanów.
***
Zwycięstwo nad przeważającymi oddziałami arabskimi zostało uznane za cud Matki Bożej z Cudownej Groty i stało się hasłem do rozpoczęcia rekonkwisty.
Nazwa Covadonga wywodzi się z łaciny od Cova dominica. Zwrot ten, podlegał wielu transformacjom, aż wreszcie dał obecną nazwę.
Santa Cueva
W grocie objawień – Cueva de la Señora (Grota Pani) czy też Santa Cueva, dla upamiętnienia tych wydarzeń, miejscowa ludność wybudowała ołtarz, a następnie kaplicę poświęconą Matce Bożej, zwanej La Santina. Kaplica była często niszczona, za każdym razem jednak Asturyjczycy ją odbudowywali.
Santa Cueva
Wizerunek Matki Bożej z Covadonga
Pierwsza figura Matki Bożej spłonęła w czasie pożaru kaplicy w 1777 roku. Figura znajdująca się tu obecnie pochodzi z początków XVIII wieku. Maryja stoi na kolumnie z kolorowych metali, jest ubrana w biało-złotą suknię i czerwony, bogato wyszywany płaszcz. Naturalnie, jak to w Hiszpanii, kolekcja Jej sukien jest znacznie większa 😉
W czasie hiszpańskiej wojny domowej (1936–1939) cudowna figura zaginęła bez śladu. Dopiero w 1939 roku, już po wojnie, do ambasady hiszpańskiej w Paryżu zgłosił się człowiek z informacją o miejscu ukrycia figury Matki Bożej z Covadonga. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania i Matka Boża pozwoliła się odnaleźć…. Odbyły się wielkie uroczystości, podczas których dokonano ponownego umieszczenia figury w grocie. Warto wspomnieć, iż figurę Madonny niósł na swoich ramionach m.in. generał Franco, który dekretem mianował Matkę Bożą z Covadonga Generałem-Kapitanem Królestwa Hiszpanii.
W grocie, gdzie stoi kapliczka i figura Matki Bożej, znajdują się także sarkofagi bohaterskiego Don Pelayo oraz Alfonsa I, pierwszego historycznego króla Asturii i pogromcę Maurów.
Źródełko
Poniżej groty bije jedno z dwóch najważniejszych źródeł wypływających w okolicach sanktuarium. Pierwsze z nich nazywa się źródłem miłości i opatrzone jest fragmentem asturyjskiej copla – poezji śpiewanej przez trubadurów:
Dziewica z Covadonga
Ma źródło wśród mroku
Ta, co się z niego napije
wyjdzie za mąż do roku…
przekład własny 😉
Drugie natomiast źródło o charakterze bardziej monumentalnym znajduje się w pobliżu neoromańskiej bazyliki Bazylika Matki Bożej Walecznej. Wybudowano ją w latach 1877–1901. Tuż obok mieści się seminarium duchowne oraz hotel. W pobliżu bazyliki jest pomnik Don Pelayo, bohatera walk przeciwko Maurom.
*
Wśród pielgrzymów przybywających do Covadonga był i ten największy pielgrzym naszych czasów – Jan Paweł II, który nawiedził sanktuarium Matki Bożej w Asturii w dniach 20 i 21 sierpnia 1989 roku. Wydarzenie to upamiętnia marmurowa tablica znajdująca się na skale wiodącej do Cueva Sancta.
*
Dziękuję za wspólną wycieczkę i obiecuję wkrótce kolejną ! Tam 👇 do pierwszej stolicy Asturii.
***
Na koniec prośba:
Jeśli spodobał Ci się mój tekst będę wdzięczna za poświęcenie mi chwili uwagi:
- Odezwij się proszę w komentarzu, to momencik, ale dla mnie to bardzo ważna wskazówka i motywacja.
- Jeśli uważasz, że wpis ten jest interesujący na tyle, iż warto się nim podzielić się z ze znajomymi – udostępniaj śmiało ! Dla mnie to ważny znak, że ktoś docenia moją pracę.
- Bądźmy w kontakcie, jestem na Facebooku / fanpage’u i tu, ponieważ codziennie dzielę się tam nowymi zdjęciami, inspiracjami, ciekawymi opowieściami zasłyszanymi podczas podróży.