Boze-cialo-orvieto
Architektura,  Historie niezwykłe,  Miejsca niezwykłe,  Szlaki pielgrzymkowe,  Sztuka,  Wędrówki poza szlakiem,  Włochy

Orvieto i tajemnice Bożego Ciała, czyli o widzeniach młodej augustianki, wątpiącym księdzu i cudownym korporale

Historię święta Bożego Ciała, jednego z największych świąt w Kościele, najlepiej opowiedzieć podczas wizyty w Orvieto. Dlatego zapraszam na wycieczkę do tego pięknego włoskiego miasteczka położonego na skraju Umbrii i Lacjum.

Świadomość niezwykłego cudu przemiany konsekrowanego chleba i wina w rzeczywiste Ciało i Krew Chrystusa towarzyszyła wiernym od początku chrześcijaństwa, ale musiały minąć całe stulecia zanim uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – Boże Ciało z jego barwnymi procesjami stało się powszechne.

boze-cialo-hostia
https://misyjne.pl/wp-content/uploads/2017/11/hostia-768×576.jpg

Dogmat

Dogmat Kościoła katolickiego spisany podczas soboru laterańskiego IV (1215) stwierdza, iż w czasie Eucharystii chleb i wino zamieniają się w rzeczywiste ciało i krew Jezusa Chrystusa (transsubstancjacja). Zdefiniował prawdę wiary, którą Kościół wyznawał od chwili ostatniej wieczerzy, kiedy Chrystus powiedział: To jest ciało moje […] to jest krew moja  […]  jako znak przymierza (Mt 26,26-30; Mk 14,22-25; Łk 22,19-20; 1 Kor 11,23-27).

Dogmat, dogmatem a życie – życiem. Cóż wierni, jeśli niejeden kapłan wątpił w cudowną przemianę chleba w ciało, a wina w krew Chrystusa. Stąd znaki wzmacniające wiarę celebrujących Eucharystię, czyli  potwierdzające dogmat cudy eucharystyczne.

.

Lanciano i pierwszy cud eucharystyczny

Pierwsze historyczne świadectwa mówiące o  cudzie eucharystycznym pochodzą z VIII wieku i dotyczą włoskiego miasteczka Lanciano. W klasztorze pod wezwaniem św. Longina pewien bazylianin odprawiał mszę św. Jego wiara w przeistoczenie chwiała się, kiedy brał w rękę hostię ogarniały go wątpliwości. W momencie, kiedy skończył wypowiadanie słów konsekracji, hostia w jego dłoniach przemieniła się w okrągły fragment ciała, a wino w krew. Ciało pozostało nienaruszone, natomiast krew w kielichu zamieniła się w pięć nierównych bryłek.

.

Hostię i bryłki krwi pierwotnie umieszczono w relikwiarzu z kości słoniowej, który w roku 1713 został zamieniony na nowy – wykonaną ze złota i kryształu monstrancję. Fragment ciała jest umocowany jak hostia w monstrancji, natomiast bryłki krwi znajdują się w rzeźbionym na kształt kielicha krysztale. Relikwie można oglądać w kościele Św. Franciszka w Lanciano, w tabernakulum z tyłu ołtarza.

Zaskakujące wyniki badań

W latach 1970–1971 relikwie przebadał profesor Odoardo Linoli. Badanie wykazało, iż jest to krew człowieka grupy AB, a cząstki ciała to fragment mięśnia sercowego. Obie reprezentują tę samą grupę krwi, co ślady na Całunie Turyńskim. Skład krwi odpowiada świeżej krwi ludzkiej.

.

Objawienia w Mont-Cornillion

W dzisiejszej Belgii, w Mont-Cornillion niedaleko Liege (ówczesne Leodium), młoda zakonnica augustiańska Julianna, doświadczyła w latach 1209-11 objawień, podczas których Pan Jezus prosił o ustanowienie święta Bożego Ciała. Zwierzyła się z nich swemu spowiednikowi. Ten jednak zgodnie z ówczesnym przekonaniem zapytał, po co nowe święto skoro ustanowienie Najświętszego Sakramentu obchodzi się uroczyście w Wielki Czwartek, a Eucharystia czczona jest codziennie w odprawianych Mszach św.

Boze-cialo-sw-juliana
By Photo: Andreas Praefcke – Fotografia własna, CC BY 3.0,
https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=6855455

Minęły lata. Julianna została przełożoną klasztoru i ponownie przekazała prośbę Chrystusa z objawień archidiakonowi katedry w Liege – Jakubowi. Za jego namową miejscowy biskup Robert w roku 1246 ustanowił święto Bożego Ciała dla swej diecezji. Dekret biskupa nie spodobał się miejscowemu duchowieństwu, które krytykowało nowinki jako fałszywą pobożność. Następca biskupa Roberta uroczystość zniósł.

Tymczasem archidiakon Jakub z Liege został w roku 1261 wybrany papieżem. Przyjął imię Urbana IV i choć jego pontyfikat trwał zaledwie 3 lata, okazał się niezwykle znaczący. Wkrótce nowy papież otrzymał upragniony znak…

.

Bolsena. Chystus odpowiada wątpiącemu kapłanowi

W 1263 pielgrzymujący do Rzymu ksiądz Piotr z Pragi zatrzymał się w Bolsenie. W głębi swego serca wątpił w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. Modlił się więc o znak dla umocnienia swojej wiary. Kiedy odprawiał Mszę Św. w kościele św. Krystyny w Bolsenie z przerażeniem spostrzegł, że konsekrowana hostia zamieniła się w skrwawione ciało. Krew spłynęła na korporał, ołtarz i kamienną posadzkę kościoła.

boże-ciało-orvieto
Fresk Rafaela „Msza bolseńska”
Domena publiczna, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1866069

Natychmiast powiadomiono przebywającego ówcześnie w Orvieto papieża Urbana IV, który ogłosił, iż miał miejsce cud eucharystyczny.

.

Orvieto i cudowny korporał

Na życzenie papieża Urbana IV 19 czerwca 1264 procesyjnie przyniesiono ów splamiony korporał na historyczny most nad Rio Chiaro, gdzie odbyło się spotkanie z papieżem. Urban IV miał zalecić złożenie korporału, jako relikwii, w kościele w Orvieto i rozpoczęcie budowy nowej katedry dla tej relikwii. Korporał jest przechowywany tam do dziś w relikwiarzu w Kaplicy Korporału.

Boze-cialo-orvieto
Fresk w Katedrze w Oviedo -papież wita cudowny korporał na moście Rio Chiaro

Bulla „Transiturus de hoc mundo”

Pod koniec pontyfikatu, 11 sierpnia 1264 r., bullą „Transiturus de hoc mundo” Urban IV polecił obchodzić święto Bożego Ciała w całym Kościele.

Św. Tomasz z Akwinu napisał na tę okoliczność piękne teksty: tzw. oficja mszalne i brewiarzowe. Kościół katolicki używa tych tekstów do dzisiaj – często śpiewana pieśń „Przed tak wielkim Sakramentem” jest częścią hymnu „Pange lingua” („Sław, języku”…).

Boze-cialo-orvieto
Fresk w katedrze w Orvieto – Św. Tomasz z Akwinu przed papieżem Urbanem IV

Opowiadano, że papież Urban IV polecił ułożenie tych oficjów jednocześnie dominikaninowi Tomaszowi z Akwinu oraz uczonemu franciszkaninowi Bonawenturze, aby mógł wybrać najpiękniejsze z nich. Kiedy w obliczu papieskiego dworu jako pierwszy zaczął czytać swój tekst św. Tomasz, Bonawentura słuchał zachwycony i w miarę czytania ukradkiem darł swój rękopis na drobne kawałki. Gdy papież poprosił go o zaprezentowanie jego tekstu, wskazał na podarte szczątki i oświadczył, że nie czuje się na siłach współzawodniczyć z Tomaszem.

Procesje

Śmierć Urbana IV w 1264 przeszkodziła ogłoszeniu papieskiego dekretu. Wieść o tej decyzji rozeszła się jednak po Europie i już w latach 1270-79 urządzano okazałe procesje w Kolonii. Wprowadzały je i inne miasta. Ta nowa forma uczczenia eucharystycznej przemiany zyskiwała coraz liczniejszych zwolenników.

Nadchodzi jednak czas „niewoli awiniońskiej” papieży. Od 1305 r. do 1377 r. rezydują oni nie w Rzymie, lecz we Francji, w Awinionie. Rzym popada w ruinę, papiestwo przeżywa kryzys. Jedynym znakiem jedności Kościoła w tych czasach zamętu, sporów i podziałów jest Eucharystia. Ponad 50 lat cudzie bolseńskim, w roku 1317, papież Jan XXII ogłasza bullę Urbana IV.

W Rzymie po raz pierwszy przygotowano procesję Bożego Ciała w 1350 r.  Ostatecznie papież Bonifacy IX w 1381 r. poleca wprowadzić święto Bożego Ciała wraz z procesją tam, gdzie nie było ono jeszcze obchodzone.

boze-cialo-orvieto-miniatura-procesja
Średniowieczna miniatura przedstawiająca procesję Bożego Ciała
https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=22012905

Święto Bożego Ciała przyjmuje się szybko w całym Kościele. Na ulice miast wychodzą eucharystyczne procesje. Biorą w nich udział władze miejskie, wojsko, cechy rzemieślnicze, liczne bractwa ozdabia się domy, a ulice, po których ma przechodzić procesja, dekoruje się dywanami z kwiatów.

Boże Ciało w Polsce

W Polsce pierwsza z procesji Bożego Ciała przeszła ulicami Krakowa w roku 1320 i prawdopodobnie w tym samym roku lub niedługo potem podobne procesje urządzono w Gnieźnie, Poznaniu, Wrocławiu, Płocku. Ceremoniał katedry płockiej, pochodzący z XIV w., podaje pierwszy opis takiej procesji w Polsce.

.

Orvieto

Orvieto jest jedną z „włoskich perełek”. Leży na pograniczu Lacjum i Umbrii, ok. 100 km od Rzymu, zachwyca swoim niezwykłym położeniem, urokliwą średniowieczną zabudową i olśniewającą katedrą.

Orvieto odbudowane na płaskim szczycie charakterystycznej skały tufowej, wygląda także dziś jak niemożliwa do zdobycia forteca, wznosząca się niekiedy ponad 200 m nad poniższą równiną.

Boze-cialo-orvieto
Panorama Orvieto
Obraz Valter Cirillo z Pixabay

W starożytności Orvieto było prawdopodobnie jednym z federacji miast Etrusków, którzy nazywali je Vulci. Dla Rzymian, którzy zdobyli je w 260 roku p.n.e było to Urbs Vetus (z łaciny: stare miasto). Pod koniec VIII wieku Orvieto zostało przyłączone do Państwa Kościelnego. W XII i XIII wieku było często odwiedzane przez papieży i był to okres najszybszego rozkwitu miasta, do którego przyczyniła się budowa katedry oraz liczne winnice wokół miasta, stanowiące bogactwo regionu po dziś dzień.

Ruszamy !

Z dolnego miasta najlepiej dostać się na stromą skałę kolejką Funicolare di Orvieto, która pokona za nas ponad 150 m różnicy poziomów, a stamtąd przespacerować się jeszcze nieco pod górę podziwiając panoramę umbryjskich wzgórz, a także nietkniętą zębem czasu średniowieczną architekturę Starego Miasta.

Leniwi, czy też nie mający zbyt wiele czasu, mogą skorzystać z busików, które zawiozą nas bezpośrednio do serca starego miasta w Orvieto na Piazza del Duomo.

A tam staniemy oko w oko z niewyobrażalnym pięknem Il Duomo.

Duomo, czyli katedra  

Papież Leon XIII nazwał ją „złotą lilią włoskich katedr” i powiedział, że „w dniu Sądu Ostatecznego uniesie się do nieba na skrzydłach swojego piękna”.

Rzeczywiście, bez odrobiny przesady, to jedna z najpiękniejszych katedr we Włoszech. Jej fasada nawiązuje do tej w Sienie, ale jest nieskończenie bardziej ozdobna, dzięki mozaikom, reliefom i posągom. Katedra wybudowana na pamiątkę cudu eucharystycznego z Bolseny, jest nie tylko ozdobnym relikwiarzem dla cudownego korporału z 27 śladami Św. Krwi, ale także skarbnicą dzieł sztuki.

Budowę zainicjował sam Urban IV, a kamień węgielny położył 13 listopada 1290 roku papież Mikołaj IV zapoczątkowując trwające 300 lat prace przy udziale 33 architektów, 152 rzeźbiarzy, 68 malarzy i 90 mozaikarzy. Aby wybudować to wspaniałe dzieło, zburzono aż dwa stające w tym miejscu kościoły. Autorów tego artystycznego sukcesu jest wielu, poczynając od Arnolfo di Cambio – architekta katedry we Florencji, a po nim brat Bevignate z Perugii, Giovanni Uguccione czy sam Lorenzo Maitani ze Sieny – architekt m.in. Palazzo Vecchio – także we Florencji. W czasie budowy projekt ewoluował od stylu romańskiego po włoski gotyk.

Wnętrze

Kiedy nasycimy oczy pięknem błyszczącej złotymi mozaikami fasady, wnętrze nas zaskakuje, stanowiąc jej przeciwieństwo. Pusta przestrzeń spowita półmrokiem, zamknięta we wzorze jasno-ciemnych pasów. Najważniejsze skarby katedry są bowiem ukryte przed wzrokiem nieuważnego widza. Kryją się w dwóch kaplicach transeptu. Tam, gdzie kończą się pasy, zaczynają się bezcenne obecnie freski.

Kaplica Korporału

Po lewej stronie mamy Kaplicę Korporału z relikwiarzem w formie fasady świątyni autorstwa Ungolino di Vieri w. Jej ściany ozdobiają freski Ugolino di Prete Ilario i innych, przedstawiające wydarzenia związane z cudem w Bolsenie i historię korporału a także sceny ze Starego i Nowego Testamentu.

Korporał wystawiany jest publicznie dwa razy w roku – po południu w Wielkanoc i w uroczystość Bożego Ciała. Wtedy to ulicami miasteczka przechodzi procesja, w której bierze udział kilkuset mieszkańców w strojach z XIII wieku. To stanowi również niezwykłą atrakcję turystyczną..

Boze-cialo-procesjaorvieto
Procesja Bożego Ciała w Orvieto

Kaplica S.Brizio

Kaplica po prawej stronie – Capella Nova lub San Brizio wybudowana została w XV w. dla cudownego wizerunku Matki Bożej. Tam swoje arcydzieło stworzył Luca Signorelli z Cortony, który zastąpił odesłanego wcześniej do Rzymu Fra Angelico.

Efekt przerósł oczekiwania. Luca Signorelli wyprzedzał swoją epokę, inspirując kolejne pokolenia artystów. W tym, jak niesie wieść, samego Michała Anioła, który swoje freski w Kaplicy Sykstyńskiej tworzył kilkadziesiąt lat później pod wpływem dzieła Signorellego z Orvieto.

boże-ciało-orvieto
Fresk Luki Signorellego w katedrze w Orvieto
http://marenostrum.pl/katedra-w-orvieto/

Freski Luki Signorellego

Historia Anychrysta, to pierwszy z fresków namalowanych przez Signorellego i jego pomocników. To dzieło niezwykle, najprawdopodobniej nawiązywało do głośnej ówcześnie sprawy dominikanina Savonaroli, uznanego za heretyka i schizmatyka. Stworzył on we Florencji republikę teokratyczno-demokratyczną a następnie potępiony i spalony na stosie. Tu został przedstawiony jako fałszywy prorok. Dodatkowo – obok Fra Angelico i siebie – Signorellli umieścił na swoim fresku celebrytów tamtych czasów. Znajdziemy tu Dantego, Rafaela, Bocaccia, Petrarkę, Cezarego Borgię oraz Krzysztofa Kolumba.

Powstanie z martwych to kolejny z fresków. Tutaj Signorelli dał świadectwo swojej znajomości ludzkiej anatomii, która nie wzięła się zapewne wyłącznie z obserwacji. Nagie ciała mężczyzn i kobiet przedstawione zostały w różnych pozycjach w momencie, w którym rodzą się ponownie do życia wiecznego.

Ukoronowaniem dzieła Signorellego są Sąd Ostateczny i Zagłada Świata, które nieustannie rozpalają wyobraźnię artystów i myślicieli każdej epoki. Miasta się rozpadają, postaci ludzkie spadają w otchłań, krzycząc przyzywają pomocy. Po prawej świadkowie boskiego gniewu – wieszczka Sybilla z księgą swoich przepowiedni oraz król Dawid przepowiadający rychłe nadejście końca.

***

Aby odetchnąć po emocjach i wzruszeniach towarzyszących zwiedzaniu katedry najlepiej udać się na spacer uliczkami Orvieto, które ma jeszcze kilka ciekawostek do zaoferowania.

Niezwykła studnia

Jedna z nich jest znajdująca się w parku w pobliżu górnej stacji funicolare, niezwykła studnia św. Patryka. Wykuta w wulkanicznej skale studnia ma ponad 13 metrów szerokości i 63 metry głębokości. Została wybudowana w 1527 roku na polecenie papieża Klemensa VII, by zapewnić miastu wodę w przypadku oblężenia. Została zaprojektowana przez samego Leonardo da Vinci w taki sposób, że pozwalał osłom ciągnącym wózki z cysternami, schodzenie na dół po wodę, tak aby nie spotykały się z tymi, które ze studni wychodziły. Mistrz Leonardo zaprojektował dwie biegnące spiralnie obok siebie klatki schodowe. Identyczne rozwiązanie zastosował później we francuskim zamku Chambord nad Loarą. Tyle że w zamku chodziło o to‚ aby król, idąc po schodach, nie mijał się ze służbą ( niektórzy utrzymują, że unikał spotkania z małżonką).

Podziemia

Kolejną atrakcją Orvieto jest  wycieczka z przewodnikiem po podziemnych tunelach, budowanych przez papieża i bogatych mieszkańców na wypadek oblężenia miasta. Przez kilkaset lat w wulkanicznym tufie pod Orvieto wykuto kilometry korytarzy. Z czasem tunele połączono w jeden olbrzymi system pozwalający ukryć się przed wrogiem i przetrwać do nadejścia pomocy.

Czas kończyć naszą wizytę w Orvieto.

Jeśli podobał Ci się mój wpis, proszę polub, skomentuj. Będzie mi bardzo miło.

Bonusik: w Polsce zdarzyło się 8 cudów eucharystycznych (m.in. w Sokółce pod Białymstokiem – 2008 r.  i w Legnicy – 2013 r. ), a na całym świecie około 24.

PS. więcej informacji o Bolsenie i okolicach w oddzielnym wpisie.

Boze-cialo-bolsena
Widok na Jezioro Bolseńskie
Obraz travelspot z Pixabay

Na koniec prośba:

Jeśli spodobał Ci się mój tekst będę wdzięczna za poświęcenie mi chwili uwagi:

  • Odezwij się proszę w komentarzu, to momencik, a dla mnie to bardzo ważna wskazówka i motywacja.
  • Jeśli uważasz, że wpis ten jest interesujący na tyle, że warto się nim podzielić się z ze znajomymi – udostępniaj śmiało ! Dla mnie to ważny znak, że ktoś docenia moją pracę. 
  • Bądźmy w kontakcie, jestem na Facebooku / fanpage’u i tu. Codziennie dzielę się tam nowymi zdjęciami, inspiracjami, ciekawymi opowieściami zasłyszanymi podczas podróży. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *