beksinski-w-lublinie
Różności,  Sztuka,  Wydarzenia

Beksiński w Lublinie

Zdzisław Beksiński był, jak podają encyklopedie: inżynierem, architektem, malarzem, rzeźbiarzem, fotografem, rysownikiem i artystą fantastycznym posługującym się grafiką komputerową.

Sporo jak na jednego człowieka. Tu jednakże mamy do czynienia z umysłem na miarę geniuszu – niespokojnym, twórczym, wiecznie szukającym nowych bodźców i nowych sposobów ekspresji. Na tym ostatnim polu dokonania Beksińskiego są niepodważalne. To jeden z najciekawszych, najbardziej intrygujących artystów współczesnych. Artysta nietuzinkowy i kontrowersyjny.

*

      Mglista listopadowa aura skłoniła mnie do odwiedzenia Centrum Spotkania Kultur w Lublinie  i wystawy  „Beksiński w Lublinie”.  Jest to podróż do wyjątkowo mrocznego i tajemniczego świata totalnej dystopii. Podróż, do której warto się przygotować.

.

Początek

Artysta urodził się w Sanoku, w domu, w którym żyło pięć pokoleń Beksińskich. W tym założyciel późniejszej fabryki samochodów „Autosan”. Chłopiec od najmłodszych lat zdradzał talenty artystyczne. Matka Stanisława chciała z syna zrobić artystę muzyka, zmuszając go do gry na fortepianie. Pragnieniem ojca Stanisława jest, by syn został sportowcem – zachęca go więc do ćwiczeń, biegów, zabiera na tenisa i kajaki. Uczy syna jak być prawdziwym mężczyzną, nie płakać, nie okazywać słabości.
   

Dom Beksińskich w Sanoku, lata 70-te, żródło wikipedia

Tymczasem Zdzisław coraz więcej rysuje. Matka w końcu godzi się z tym, że syn nie zostanie pianistą, widzi jednak szansę na jego malarską karierę. Zdzisław marzy o reżyserii, ale ojciec definitywnie mu tego zabrania i wysyła go na architekturę. Młody Beksiński zostaje więc studentem architektury na Wydziale Politechnicznym Akademii Górniczej w Krakowie.

Zofia Beksińska
Zofia Beksińska. Źródło Wikipedia
Zofia

Na studiach zakochuje się w Zosi, studentce romanistyki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Dziewczyna zostaje jego modelką, spełniając niekiedy dziwne fantazje i pomysły na zdjęcia. Od ślubu w 1951 roku Zofia będzie towarzyszyć nieustannie artyście, wspierać go do końca życia, a także znosić wszystkie jego dziwactwa.

Pierwsza praca

W 1957 roku Zdzisław podejmuje pracę w fabryce autobusów „Autosan” w Sanoku, założonej przez jego pradziadka Mateusza Beksińskiego i kuzyna Walentego Lipińskiego. Jego projekty autobusów są dziwaczne, nowatorskie. Komisja Oceny Transportu Samochodowego odrzuca pierwszy prototyp jako „zbyt imperialistyczny”.

Fotografia

Beksiński w tym okresie dużo fotografuje. Dziś artysta rzadziej kojarzony jest z czarno-białymi zdjęciami, jednak to właśnie od nich zaczął swoją karierę. Jego fotografie przedstawiały ludzkie postacie, często w niecodziennych pozach – skulone, jakby zalęknione modelki były owinięte sznurkami, ich ciała były zdeformowane lub tak skadrowane, że było widać tylko ich fragmenty. Często rolę modelki na fotografiach odgrywała jego żona Zofia.

Beksinski_fotografia, 1956-57
Beksiński_fotografia, 1956-57. Źródło Wikipedia

W 1958 roku Polskie Towarzystwo Fotograficzne zorganizowało w Gliwicach pierwszą wystawę jego prac. Sześćdziesiąt osiem zdjęć wywołało niemałe kontrowersje i dyskusje, a także zainspirowało innych artystów.

Rzeźba i dalsze poszukiwania

Z fotografii Zdzisław Beksiński przerzuca się na reliefy, zaczyna rzeźbić. Używa głównie metalu i gipsu. Próbuje też pisania. Tworzy kilkadziesiąt opowiadań, ale ocenia je bardzo słabo. Ostatecznie porzuca tę formę twórczości.

Zdzisław jednocześnie zaczyna interesować się dźwiękiem. Prowadzi dziennik foniczny, chodząc stale z mikrofonem i nagrywając niemal wszystko.

Próbuje też rysować. Najpierw kieruje się w stronę abstrakcji, potem coraz więcej w jego dziełach erotyzmu i sadyzmu. To zbyt kontrowersyjne dla opinii publicznej i uniemożliwia mu w organizację oficjalnej, otwartej wystawy.

Beksinski_Rysunek bez tytułu, 1958
Beksiński_Rysunek bez tytułu, 1958. Źródło Wikipedia

Dopiero w połowie lat 60. XX wieku Beksiński bierze do ręki pędzel. Ten etap twórczości charakteryzuje się tajemniczością, grozą, symboliką. Nie chce tytułować swoich prac, aby nie narzucać ich interpretacji. Podczas malowania słucha muzyki i eksperymentuje z dźwiękiem.

Warszawa

W 1977 roku władza przeznacza dom rodziny Beksińskich w Sanoku do rozbiórki. Po wielu staraniach i perypetiach Zdzisław kupuje mieszkanie w blokowisku na Ursynowie. Wraz z żoną, matką i teściową przeprowadza się do Warszawy. W tym właśnie mieszkaniu Beksiński tworzy aż do tragicznej śmierci w 2005 roku.

.

Krótki przewodnik po sztuce Beksińskiego

Zdzisław Beksiński rozpoczął swoją drogę artystyczną od czarno-białych fotografii.  Przez próby rzeźbiarskie, rysunek, doszedł w latach 60-tych XX wieku do malarstwa. Ulubioną techniką stał się olej na desce pilśniowej.  Już pierwsze prace o tematyce fantastycznej, krytykowane przez innych malarzy, szybko zyskały uznanie publiczności.

Wraz z upływem czasu sztuka Zdzisława Beksińskiego ewoluowała. Ekspresjonistyczno-surrealistyczne fotografie i obrazy zaczęły ustępować dziełom o charakterze abstrakcyjnym, a także rzeźbom, reliefom oraz fotomontażom. W drugiej połowie lat 60. jego pasją stało się tworzenie grafik i rysunków.

W latach 80-tych Zdzisław Beksiński zakończył ważny etap twórczości, nazywany przez krytyków „okresem fantastycznym”.  Jego celem stała się praca nad formą, która miała cechować się m.in. harmonią., Odchodzi więc nieco od form tajemniczych, strasznych, jak sam określa – „barokowych”. Skupia się w swoich dziełach na szczegółach, poprawności i harmonii, tak jak to robił w młodości. Te obrazy określa jako „styl gotycki”.

Beksinski_Obraz bez tytułu, 1984
Beksiński, Obraz bez tytułu, 1984. Źródło Wikipedia

U schyłku życia Beksiński łączy malarską pasję z fascynacją grafiką cyfrową. Eksperymentuje z grafiką komputerową  przy pomocy narzędzi komputerowych i fotokopiarki.

Beksinski Grafika komputerowa bez tytułu, 2000–2005
Beksinski Grafika komputerowa bez tytułu, 2000–2005. Źródło Wikipedia
*

Pomimo upływu lat twórczość Zdzisława Beksińskiego jest wciąż żywa i stanowi źródło natchnienia dla malarzy, grafików oraz twórców filmowych. Przykładem dzieła inspirowanego m.in. estetyką obrazów sanockiego artysty jest „Katedra” Tomasza Bagińskiego. Brawurowo zrealizowana produkcja otrzymała wiele nagród oraz nominację do Oscara w kategorii najlepszego animowanego filmu krótkometrażowego.

.

Beksiński w Lublinie

    Prace Beksińskiego mogliśmy już przed kilkoma laty oglądać w Muzeum Lubelskim. Obecna wystawa to pierwsze tak kompleksowe przedsięwzięcie artystyczne poświęcone twórczości słynnego malarza. Wystawę tworzą bowiem nie tylko obrazy i grafiki, ale także projekcja multimedialna i strefa Virtual Reality.

*

   W mroczne wizje Zdzisława Beksińskiego wchodzimy dzięki  50 specjalnie wyselekcjonowanym obrazom, ukazującym jego wyjątkowy i tajemniczy świat.  Pochodzą one ze zbiorów Muzeum Historycznego w Sanoku i  stanowią główną część ekspozycji.

.

   Do tego mamy liczne fotografie, fotomontaże i grafiki komputerowe. Szczególnie wczesna twórczość Beksińskiego była dla mnie swoistym odkryciem. O ile obrazy w dużej części znałam, o tyle fotografie były nowością. Czarno-białe wycinki rzeczywistości, pełne ekspresji portrety, a także formy stylizowane, zaaranżowane przez artystę. Widać w nich już drogę do pozbawionego życia świata mroku, deformacji i dystopii.

Wystawa multimedialna

   Fantastycznym uzupełnieniem zbioru dzieł jest wystawa multimedialna „Beksiński Multimedia Exhibition – Human Condition”, składająca się z 30-minutowego pokazu twórczości Beksińskiego, prezentowanego na wielkoformatowych ekranach, połączonego z muzyką , narracją, a także archiwalnymi wypowiedziami artysty. Na tle dzieł Mistrza z dziedziny fotografii i malarstwa pokazana została postać artysty wypowiadającego się na tematy sztuki, filozofii, podejścia do własnej twórczości.

beksinski-w-lublinie-pokaz

   To genialne uzupełnienie wystawy, ponieważ Zdzisław Beksiński nie chciał pozostawiać odbiorcom swoich dzieł żadnych gotowych wskazówek. Zależało mu na tym, aby każdy samodzielnie interpretował jego obrazy, dlatego niemal nigdy nie nadawał im tytułów.

Strefa Virtual Reality

   Jeszcze większe wrażenie zrobiła na mnie strefa Virtual Reality, gdzie za pomocą okularów VR widz może wniknąć “do środka” obrazów Beksińskiego i znaleźć się wewnątrz świata namalowanego przez mistrza. Wstrząsające wrażenie, po którym trudno dojść do siebie, choć to tylko 5 obrazów i to nie tych najbardziej porażających.

   Kolejną atrakcją wystawy są obrazy w technologii 3D (stereoskopia), które  można zobaczyć zakładając odpowiednie okulary.

*

   Całość, poprzez zróżnicowanie przekazu,  składa się na niezwykle ciekawą i ekscytującą wystawę. Niewątpliwie Zdzisław Beksiński jako jeden z najwybitniejszych polskich malarzy współczesnych zasługuje na zaprezentowanie swojej twórczości w sposób nowoczesny i niekonwencjonalny.  Projekt stworzony przez uznanych  artystów  sztuk wizualnych jest niejako kontynuacją myśli twórczej samego Beksińskiego. Dla tego niekonwencjonalnego umysłu wykorzystywanie nowych technologii na potrzeby sztuki było rzeczą naturalną.

Fotografie

Uzupełnieniem wystawy prac wybitnego, nieprzeciętnego i kontrowersyjnego artysty są prezentowane w pierwszej części  – hallu, zdjęcia rodzinne Beksińskich.  Są tu rodzice, mały, uroczy Zdzisio, młodzieniec w czasach licealnych, student wędrujący po górach, piękna i pogodna żona Zofia oraz nadwrażliwy na rzeczywistość syn – Tomasz. A nade wszystko jest sam Beksiński – przy pracy, w sytuacjach codziennych.  Pogodna, szczera twarz, szeroki uśmiech. Jakże nie pasuje on do obrazów wychodzących spod ręki mistrza…

beksinski-w-lublinie-portret
Beksiński w Lublinie- portret Artysty

Patrząc na obrazy Beksińskiego zawsze zastanawiałam się, jak ten człowiek mógł funkcjonować na co dzień. Wstawał rano, pił kawę, rozmawiał o pogodzie, a następnie wypluwał z siebie jakieś kolejne przerażające, zdeformowane, pozbawione oznak życia  paskudztwo? Jadł domowy obiadek i siadał  znów do pracy, aby dodać więcej przerażających szczegółów?

Śmierć w życiu Beksińskich

Twórczość malarza była według niektórych sposobem na wyrażenie i oswojenie lęku przed śmiercią, który od zawsze towarzyszył artyście. Mówiło się, że nad rodziną Beksińskich ciąży fatum śmierci. Najpierw umarła matka i teściowa Zdzisława, potem żona, syn Tomasz, dla którego mrok nocy, historie o wampirach, duchach i zjawach, były elementem codzienności. Na antenie radia, w którym pracował, zaplanował swoją śmierć.

Mówiono o Beksińskim, że tak jak straszne miał obrazy, takie miał też życie. Ci, którzy znali Zdzisława Beksińskiego bliżej, twierdzą, że był antytezą tego, co sądzili o nim ludzie, patrząc na dzieła. Mistrz w obrazach prawdopodobnie wypluwał swoją podświadomość. Na co dzień był człowiekiem bardzo życzliwym, inteligentnym i obdarzonym autoironią. Był człowiekiem z którym chciało się przebywać i rozmawiać.

Na kanwie tragicznych losów bliskich malarzowi osób nakręcono w 2016 r. film zatytułowany „Ostatnia rodzina”.

***

Wystawę „Beksiński w Lublinie” można oglądać o do 29 stycznia 2023 w Galerii wystaw czasowych w Centrum Spotkania Kultur.

Więcej informacji o biletach i godzinach otwarcia:  www.spotkaniakultur.com/pl/node/3900

***

Na koniec prośba:

Jeśli spodobał Ci się mój tekst będę wdzięczna za poświęcenie mi chwili uwagi:

Odezwij się proszę w komentarzu, to momencik, a dla mnie to bardzo ważna wskazówka i motywacja.

Jeśli uważasz, że wpis ten jest interesujący na tyle, że warto się nim podzielić się z ze znajomymi – udostępniaj śmiało ! Dla mnie to ważny znak, że ktoś docenia moją pracę.  Bądźmy w kontakcie, jestem na Facebooku / fanpage’u / Instagramie i tu. Codziennie dzielę się tam nowymi zdjęciami, inspiracjami, ciekawymi opowieściami zasłyszanymi podczas podróży. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *